tajniki fabryki - ceramika łazienkowa koło

Lubię wiedzieć, jak coś jest zrobione, aby to zrozumieć i docenić. Z powodu wrodzonej ciekawości, kiedy tylko mam okazję, odwiedzam wszelkie fabryki, zakłady produkcyjne, zaglądam w kulisy i podglądam od kuchni by przekonać się, jak powstaje wszystko, co mnie fascynuje. Dzisiaj zabiorę Was na małą wycieczkę po fabryce ceramiki łazienkowej "Koło" w zakładzie produkcyjnym we Włocławku.

Mój zawód daje mi możliwość zwiedzania takich ciekawych miejsc - chętnie podzielę się tymi doświadczeniami.
Myślę, że nowy cykl wpisów "TAJNIKI FABRYKI" może Wam dać fajną perspektywę dla designu, który widzimy w sklepach jako gotowe produkty.

Kilkunastoosobowa grupa blogersko-projektowa, wyruszyła bardzo wczesnym rankiem, aby zdążyć obejrzeć wszystkie etapy produkcji. Zdjęcia pokazują kolejne etapy powstawania ceramicznych umywalek, muszli i innych elementów wyposażenia łazienki. Od produkcji form, tworzenia prototypów, przez mieszanki ceramiczne do tworzywa aż do szkliwienia i ostatecznych testów jakości - taką długą drogę musi pokonać każdy produkt opuszczający fabrykę we Włocławku.

Sama fabryka nie wydaje się miejscem odhumanizowanym - produkcja zakłada duży udział pracy ludzi i obróbkę ręczną wielu etapów. Zaskoczyła mnie naprawdę miła atmosfera, mimo, że warunki pracy w takim dużym zakładzie nie należą do najłatwiejszych - głównie ze względu na wysokie temperatury, hałas i pył. Fabryka jest wciąż modernizowana, wdrożono już wiele nowoczesnych systemów służących środowisku.

Mieliśmy także okazję porzeźbić - wykonane z mieszanki ceramicznej prototypy zostaną wypalone - jestem ciekawa, co wyjdzie z mojej zabawkowej ceramiki :)  To było bardzo miłe doświadczenie - myślę, że to świetna wprawka do projektowania produktowego. Szkoda tylko, że mieliśmy niewiele czasu. Może będziemy mieli okazję zrobić takie zajęcia na naszych Warsztatach Praktycznego Projektowania, których Partnerem jest także "Sanitec Koło" . Niech nie zmylą Was te chirurgiczne kitle - to była kreatywna zabawa:)

Mogliśmy też poznać tajniki innowacyjnego produktu - toalety Rimfree.

Świadomość, że każdemu elementowi poświęca się tyle uwagi i każdy przechodzi przez tyle ludzkich rąk sprawi, że bardzie docenia się sprzęty codziennego użytku. Wybierając lokalne (polskie) produkty wspieramy naszą gospodarkę - warto o tym pamiętać w czasach zalewu rynku produktami niewiadomego pochodzenia. Wybierając wyposażenie naszych wnętrz, pomyślmy czasem nad innymi aspektami, niż tylko urzekający oko design i cena.

Przekonaliśmy się, ile europejskich marek bazuje na polskiej produkcji wyposażenia łazienek - możemy być z tego dumni.

Podczas obiadu mieliśmy też okazję porozmawiać o współpracy marki "Sanitec Koło" ze środowiskiem projektowym w ramach bardzo interesującej akcji "Nie olewamy miasta". Inicjatywa jest szalenie ciekawa i zasługuje na oddzielny wpis - obiecuję, że poświęcę temu tematowi więcej miejsca. Żałuję, że nie miałam czasu, aby wziąć udział w tegorocznym konkursie Koła na toaletę publiczną ale może uda mi się zaangażować w związaną z tym konkursem ważna akcję społeczną. 

Serdecznie dziękuję Pracownikom Koła (również Państwu na hali produkcyjnej za cierpliwość dla ciekawskiej wycieczki) za tak miłe przyjęcie i ważną lekcję, która z pewnością wykorzystam jako projektant i blogerka :) Mam nadzieję, że będę miała okazję odwiedzić jeszcze pozostałe z fabryk tej marki.