Kiedyś sprawa była prosta, hybrydą nazywano na przykład pół-kobietę, pół-rybę czyli Syrenkę, pól mężczyzna pół-kozioł - Faun. Dzisiaj, mijając zakład kosmetyczny, osłupiałam na widok hasła "paznokcie hybrydowe" - pół-paznokcie, pół-co? Co to za mityczny mix? Kto pamięta takie krzyżówki meblowe jak półko-tapczan? Co powiecie na lampo-dywan, albo biblioteko-ogródek? Czy w dzisiejszej rzeczywistości jedyną alternatywą dla zabieganych mogą być meble hybrydowe - łączące wiele funkcji? Takich wynalazków jest wiele - większość to prawdziwe kreatury ale wybrałam dla was te najciekawsze i o ładnych formach. Zmienia się świat, w którym żyjemy, zmienia się również podejście projektantów do tak podstawowych tematów jak meble. Dręczy mnie tylko pytanie czy dzielenie tych funkcji nie odbiera im jakości? Sama nie wiem co o tym sądzić - a Wy? Kto zna jakieś fajne przykłady mebli hybryd? Wasza pół-kobieta, pół-bloger :) |
Lampo-dywan
To właściwie chyba już nie mebel, a całe pomieszczenie w jednym?
Stoliko-lampa
Stoło-ogród
Dywano-biurko-lampa?
Fotelo-siłownia
Fotel i koci domek w jednym
Półko-tapczan z lampą
Lampo-prysznic
Suszarko-krzesło
Krzesło i plac zabaw w jednym