Po drugie,dzisiaj zaczynają się wakacje i przywołując w pamięci najpiękniejsze wspomnienia wakacyjne zawsze widzę cudownie opalizujące pancerzyki żuczków w lesie, połyskujące perłowe muszelki, mieniące się wszystkimi kolorami skrzydła motyli.
Na rynku dostępne są opalizujące lakiery, perłowe farby, folie oraz dwutonowe szkło oraz tkaniny dające ten niezwykły futurystyczny efekt. Niektóre reakcje chemiczne, zachodzące na powierzchni metali też mogą dać podobny wyraz. Holograficzne odbicia światła i mieszanie się kolorów może przyprawić o zawrót głowy, ale nie da się mu odmówić czaru. Wydaje się, że reprezentuje bardzo nowoczesny trend, wręcz kosmiczny, ale jego przykłady znajdziemy przecież w naturze. Widzieliście kiedyś prawdziwy opal? Wygląda, jak nie z tego świata.
Specjalnie dla was, odrobina magii na co dzień i życzenia wspaniałych wakacji :)