COLLAGE COLLEGE
  • BLOG
  • WARSZTATY
  • O Autorce
  • SKLEP
  • BLOG
  • WARSZTATY
  • O Autorce
  • SKLEP
  COLLAGE COLLEGE

collage college - MIEJSCE WNĘTRZARSKIEJ EDUKACJI

czy twój dom ma klasę?

6/5/2016

24 Comments

 
Obraz
Czy możesz powiedzieć, że mieszkasz z klasą? Co to w ogóle znaczy?

Czy każdy dobrze urządzony i elegancko wyposażony dom, ma klasę?
Jaką tajemnicę kryją przestrzenie, które od pierwszego wejrzenia nas oczarowują i zachwycają tym czymś szczególnym?  

Zrobiłam listę
10 detali, które mogą wskazywać, że twój dom nie ma klasy
. Są to rzeczy pozornie błahe, ale to właśnie jest ten przysłowiowy diabeł, który tkwi w szczegółach. Detale, drobne szczegóły mogą dopełnić obraz idealnego domu na poziomie, lub zniszczyć dobre wrażenie nawet bardzo ładnego domu.
Zobacz, które z tych elementów psują nawet najwytworniejsze nawet wnętrza i pozbądź się ich, jeśli oczywiście chcesz mieszkać w stylowym domu z klasą.

Jeśli jednak lubisz te wskazane przeze mnie elementy - mieszkaj po swojemu. Nie ma obowiązku stosowania się do moich sugestii. Ten post nie jest o tym, jaki powinien być każdy dom. Twój dom - twój wybór. Postaraj się jednak zrozumieć mój punk widzenia - klasa, to nie czysta przyzwoitość czy po prostu fajny, domowy klimat - to wyższa dbałość - nie każdy jej chce i potrzebuje, nie każdego na nią stać. Jako projektantka nie mogę przecież napisać, że dla mnie te szczegóły nie mają znaczenia - to moja praca i chyba niechlujny i obojętny na detale projektant nie przekonałby Cię do współpracy?


Niektóre mogą Cię zdziwić, inne może rozbawią? Stoję na stanowisku, że są równie istotne, co ogłada i dobre maniery dla dobrze wychowanego człowieka.

Zapraszam na kurs savoir vivre dla wnętrz.

10 elementów w twoim wnętrzu, które odejmują mu klasy

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

1. Obuwniczy w przedpokoju –  buty jako takie,
w tej przestrzeni to dość oczywista sprawa, ale całe masy butów - niekoniecznie świeżo pachnących,
i nie zawsze okazałych, kapci, sportowych butów synów, kaloszy i innych okazów, to już przesada
i obciach. Taki widok niejednokrotnie wita gości
w pierwszym pomieszczeniu domostwa. Na nic dekoracje, porady jak sprawić, aby przedpokój robił dobre pierwsze wrażenie, kiedy przestrzeń, której charakter ma zapraszać gości sprawia, że masz ochotę uciec z krzykiem. Potykając się o ranne pantofle gość, nie wyrobi sobie dobrego zdania o reszcie mieszkania. W ogóle problem obuwia i gościnności w naszym kraju jest, lekko mówiąc,skomplikowany.                                          Zdejmowanie butów w gościnie uważam za nieeleganckie – chyba, że jesteśmy blisko spokrewnieni, lub właśnie wyszliśmy z pobliskich bagien i naprawdę możemy zniszczyć naszym gospodarzom perskie dywany. O traumie zakładania cudzych, papci już nie wspominając. Hol wejściowy to domowa wizytówka – chcesz, czy nie stare trampki o klasie nie świadczą.


2. Ochraniacze – kace, narzutki, pokrowce, mające chronić sofy i fotele przed całym złem świata – tj.  brudem, psią sierścią i zabrudzeniami spożywczymi. Mam na myśli sytuację, kiedy ktoś zaprasza mnie, żebym zajęła honorowe miejsce na sofie wyściełanej takimi wynalazkami. To co najmniej niesmaczne. W codziennym domowym funkcjonowaniu – nie mam nic przeciwko, ale
w momencie przyjmowania gości to już lekkie nadużycie, które nie ma nic wspólnego z elegancją. Jeśli nawet goście nie mogą dostąpić zaszczytu dotykania oryginalnej tapicerki twoich mebli, to niezbyt dobrze to świadczy o Tobie. Podobnie sprawa ma się z podkładkami stołowymi pod szklanki – czy naprawdę musimy tak musztrować gościa? Może i są praktyczne, ale klasy w tym nie ma za grosz.


3. Pudła zamiast mebli –
w domu z klasą (co
z całą pewnością potwierdzi nasza krajowa Pani Domu) miejsce pudeł jest w szafie, garderobie, schowku. Jeśli masz więcej niż 24 lata i nie jesteś już studentem, pudła zamiast mebli do przechowywania różnych potrzebnych mebli, to już wstyd.    


4. Plastikowe doniczki
– a właściwie osłonki na doniczki, zamiast odpowiednio dobranych donic (nie ważne czy ceramicznych, szklanych czy również z tworzywa). Nie wiem, co to za pomysł, że zakupiona roślina, nie wymaga już oprawy. Taki widok, nieraz mnie zaskoczył w skądinąd bardzo eleganckich domach. Piękna roślina w ohydnym plastiku. Jeśli naprawdę kochasz kwiaty, to daj im godną podstawę.  


5. Zdekompletowane ręczniki
– klasę mieszkania w ogóle najłatwiej poznasz po łazience (toalecie) – miejscu dość intymnym, ale wspaniale obrazującym podejście właścicieli do tej delikatnej materii. W eleganckiej łazience nie może się znaleźć ręcznik nie od kompletu. Ludziom z klasą w ogóle nie trzeba mówić, że ręcznik dla gości to podstawa.


6. Zastawa stołowa – „od Sasa do lasa”
– posiadanie kompletnego serwisu stołowego wciąż jest aktualne i nie minęło wraz z końcem XIX wieku. Nie mówię oczywiście o konieczności posiadania Miśnieńskiej porcelany, ale przyzwoitym zestawie obiadowym, czy kawowym. Ważne, żeby nie był to przypadkowy zbiór. Podanie kawy w szklankach z duralexu, nie jest może już tak częste, jak jeszcze niedawno, ale ponure wpadki zdarzają się najlepszym. Pamiętam, jak u jednego z zacnych klientów zostałam poczęstowana kawą w rodowej, zabytkowej porcelanie, ale z poszczerbionym brzegiem.


7.
Mieszkanie pupila – jestem właścicielką psa, ale nie raczę moich gości widokiem psiej miski
i zapachem tego jedzenia. Mój pies jest karmiony
w określonych porach dnia i poza tym czasem, miski są chowane. Uważam, że nie jest to element dekoracyjny (choć wyposażenie dla zwierząt też może być piękne), ale przede wszystkim nie mam zamiaru narażać moich gości, którzy zwierząt nie mają, lub po prostu nie przepadają za takimi klimatami na nieprzyjemności.  Podobnie z legowiskiem – zwierze musi mieć swoje miejsce, ale w eleganckim domu również ono musi być
z klasą.


8. Kuchenne ekspozycje
– opakowania produktów spożywczych bywają dziełami sztuki, ale niestety nie jest to jeszcze reguła – raczej wyjątki. Dlatego eksponowanie opakowań produktów przyniesionych prosto ze sklepu na półkach i blatach – nie doda klasy twojej kuchni. Od tego są eleganckie pojemniki dopasowane do stylistyki pomieszczenia. Drogeria w łazience – podobnie jak w punkcie powyżej –
w łazience z klasą nie wystawiamy na widok publiczny wszystkich naszych kosmetyków. Zupełnym nietaktem jest trzymanie na wierzchu intymnych przedmiotów, czy nawet leków, co domowników może nie razić, jednak jeśli nie mamy oddzielnej toalety dla gości miejmy to zawsze na uwadze.


9. Pranie na wierzchu
- pranie, czy prasowanie to konieczność, ale czy koniecznie musi być na widoku? Już na etapie planowania budowy domu, lub kupna mieszkania pamiętaj o tym ważnym szczególe. Miejsce na pralnie jest szalenie ważne, jeśli ważne są dla ciebie szyk i klasa. Wiszące w łazience suszarki na bieliznę są wstrętne – lepiej już mieć możliwość wyniesienia prania do pomieszczenia, gdzie nie będzie na widoku.  


10. Zapachy
– pierwsza rzecz, jak mi przychodzi do głowy, kiedy myślę o domu z klasą jest piękny zapach. Z tego powodu oczywiste jest, że swojskie zapachy obiadowe może i świadczą o domowym klimacie, ale nie oszukujmy się – nie dodają szyku. Podobnie z zapachami, które wiążą się z posiadaniem w domu zwierząt – dla właścicieli niewyczuwalne. Sprzątanie, wietrzenie, czy dobra wentylacja w kuchni i łazience to nie wszystko. Coraz popularniejsze są perfumy specjalnie dedykowane wnętrzom.  Czy twój dom pachnie elegancko?
 
Jestem pewna, że chcesz coś dodać od siebie? Co dopisać do listy?

24 Comments
Damian
6/5/2016 19:40:34

Dobry tekst, osłonki na doniczki mam do wywalenia :D
Trzeba pomyśleć jak to podesłać dyskretnie do znajomych bo czasami zbierają 10 punktów na 10. Brak przycisku share!

Reply
Bardzo dziękuję za miłe słowa, niestety obawiam się, że jeszcze duuużo czasu nam zajmie zauważanie takich niuansów - póki co, większość Polaków stara się żyć przyzwoicie, na mieszkanie z klasą jeszcze niewielu stać :)
6/5/2016 20:05:55

Bardzo dziękuję za miłe słowa :) Niestety nie mam możliwości dodać przycisku share, ale zapraszam na FB :) pozdrawiam

Reply
Maciej
7/5/2016 12:33:08

Hej,
Widzę że button Share się pojawił. Lepiej by wyglądał w jednej linii z like i twittem.
Też skorzystam ;)

My Home Rules link
6/5/2016 20:39:48

Z radością stwierdzam, że mam dom z klasą! Warto pamiętać, żeby taki dom był również zadbany i czysty.

Reply
Olka link
7/5/2016 10:01:47

Czystość to absolutna podstawa :) Przyznaję, domek masz piękny! Pozdrawiam

Reply
Martyna link
6/5/2016 22:24:21

A co w przypadku, gdy narzuta przykrywa niezbyt piękną kanapę? :) Lepiej ugościć kogoś na kanapie przykrytej narzutą czy na obdrapanej ale oryginalnej tapicerce?

Niestety moje psy nie mają za grosz klasy :( Przez nie, ja też nigdy nie osiągnę tego stanu ;)

Reply
Olka link
7/5/2016 10:04:25

Droga Martynko, ja tu piszę o tym, że bywa, że ludzie kupują sofę za 30 tys. (mam takich klientów) i natychmiast zakrywają ten mebel starą szmatą! Ja nic nie mam do kap jako takich :) potrafią uratować sytuację. Ja psa uczyłam 3 lata i wreszcie mam porządek :) pozdrawiam

Reply
jola-dk link
7/5/2016 09:15:31

Rewelacyjny post!

Ja nadal nie znalazłam idealnego zapachu do mojego mieszkania...

Z całej listy jedyne co mi nie pasuje to miski dla zwierzaków - dla mnie widok misek w kuchni nie jest niczym strasznym ani tym bardziej nieeleganckim. Zwłaszcza teraz, gdy gadżety do pupili są tak fajne! :)

Czysta łazienka na co dzień to podstawa. Lubię także zapalać w niej świecę, bo wtedy daje mi to namiastkę mojego małego spa i po ciężkim dniu pracy wyczekuję na gorącą kąpiel.
Zdekompletowane ręczniki to nic - najbardziej nieeleganckie jest gdy te ręczniki nie są czyste, wyprasowane i pachnące. Najgorszą rzeczą jest wycieranie rąk do "zgniłego", mokrego ręcznika...

No i oczywiście to ściąganie butów! Gdy wchodzę do domu rodziny lub przyjaciół to robię to odruchowo ale u obcych nie podoba mi się ten polski zwyczaj. Sama nawet rodzinie nie każę ściągać butów jeżeli ktoś nie ma na to ochoty a pracując jako agent nieruchomości stale byłam narażona na prośby o zdjęcie butów lub co gorsza ubranie pantofli, w których przede mną chodziło już pewnie ze 100 osób. Co ciekawe, osoby które prosiły o zdjęcie butów wcale nie należały do czyścioszków i ich domy nie lśniły a naprawdę nie ma nic gorszego niż wkładanie butów na stopy brudne od piachu walającego się w przedpokoju właścicieli domu. Po jakimś czasie zaczęłam stosować sposób nie do końca kulturalny ale po prostu wchodziłam do domu nie dając możliwości zaproponowania mi kapci. ;)

Do całej listy jako nieeleganckie dodałabym ustawianie w łazience plastikowych opakowań mydła w płynie - nic wielkiego, gdy opakowanie wygląda naprawdę ładnie i estetycznie ale te z supermarketu zdecydowanie nie dodają uroku.

Reply
Olka link
7/5/2016 10:18:08

Jolu, nie uwierzysz, że ludzie po prostu nie mają wyczucia i czasem robią takie dziadostwo, myśląc że to norma. Nie mówię tu oczywiście o przeciętnym Kowalskim, napisałam ten post, bo mnie sfrustowała sytuacja u klienta, któremu robiłam wille za ponad 3 mln i na koniec pani domu w holu z marmuru położyła brudną szmatę do podłogi na wejściu, a w łazience pojawiały się ręczniki tak sprane i pamiętające jeszcze czasy Gierka! Ona mi powiedziała, że po prostu nie wiedziała, że tak nie przystoi robić, bo nikt nigdy jej na to nie zwrócił uwagi. Najpierw oczywiście trzeba osiągnąć pewien poziom żeby w ogóle urządzić sobie dom - to ogromny wydatek, ale często ludzie z mniejszym budżetem mają styl i klasę i jest to dla nich oczywiste.
Co do misek, to ostatnio miałam "przyjemność" u znajomych wąchać psią karmę, w którą rozdeptaną na podłodze wszedł mój mąż, bo przy sofie stała
miska psia, żeby pupil miał blisko - a oni mają 200 metrowy dom, nie klitkę 20m w bloku!

Dzięki za twoje sugestię - absolutnie się podpisuję pod nimi :)
Pozdrawiam

Reply
jola-dk link
7/5/2016 11:39:33

Dlatego uważam, że bez względu na to, czy na urządzenie domu wydało się miliony czy zaledwie kilka tysięcy, o jego elegancji świadczą własnie takie detale, które opisałaś a przede wszystkim czystość. Nawet najpiękniejsze wnętrza nie będą się dobrze prezentowały gdy będą brudne i zaniedbane i odwrotnie - skromne wnętrza nabierają uroku gdy są schludne i zdobią je estetyczne detale. :)

PS. Miski obok sofy to naprawdę przesada. Czasem się zastanawiam jak ludzie potrafią żyć w takich zapachach i brudach.

Clara link
7/5/2016 09:44:58

Zgadzam sie w 100% z plastikowymi osłonkami. Potrafią zepsuć całe wrażenie.

Reply
Olka link
7/5/2016 13:15:02

Wiem, że to detal, ale jednak ładne dodatki cieszą oko :)

Reply
Magda Z.. link
7/5/2016 11:48:11

Bardzo fajny pomysł na post :) Momentami i mnie zawstydził, bo choć znam doskonale wnętrzarski savoir vivre, to nie zawsze jednak się do niego stosuję [czyt. kosmetyki w łazience ;) Choć akurat przeważnie dość ładne, bo estetką się nie bywa, tylko estetką się jest, nawet podczas wybierania kosmetyków :v to jednak mam ich tyle, że część stoi przy wannie i na blacie przy umywalce :( Ale w nowym nie będzie! Tam już wszystko przemyślałam ;)]

Fajny blog. Zaczynam śledzić i nadrabiam zaległości :D

Reply
Olka link
7/5/2016 13:05:03

Bardzo Ci dziękuję i oczywiście zapraszam częściej - ten post jest trochę pod wpływem emocji, ale czasem chyba można? Pozdrawiam serdecznie :)

Reply
Zoyka HOME link
7/5/2016 12:04:18

No to wstrzeliłaś się w moją depresją po skończeniu "projektu wypasionego" u mojej klientki. Wróciłam z wyjazdów i postanowiłam pojechać zrobić zdjęcia mojej pracy- 3 miesiące rycia bo nawet podłogi i ściany leciały. Dopieściłam wszystko, przemyślałam każdy drobiazg i funkcjonalność mebli. Pani miała zaczekać z przeprowadzką do mego powrotu...4 dni tam mieszka dopiero a ja wyję do księżyca!!!
Przedpokój jak z punktu nr 1 u Ciebie, łazienka z 5 szlafroków i bajzel i nawet stary wyleniały chodniczek na kaflach w piękny wzór. Na oknach zawiesiła wypłowiałe zasłony, a łózko i narożnik przykryła szmatami- dosłownie szmatami. Tyle kasy na to poszło i ja nie kumam!!! Chciałam żeby mnie ktoś dobił tego dnia jak to zobaczyłam :)
Tyle w temacie klasy.

Reply
Olka link
7/5/2016 13:11:26

Bardzo mnie podniosłaś na duchu - dzięki, wiedziałam, że na koleżankę po fachu można liczyć :) Myślę, że jednak do naszej roli, jako ludzi zajmujących się estetyką należy mówienie o takich rzeczach. Ktoś się oburzy, ktoś mnie będzie wyzywał od "hrabianek", ale chyba nikt nie chce żyć w chlewie? Przecież ja nie piszę, że absolutnie każdy ma obowiązek mieć w domu sztućce od kompletu. Trochę musiałam ten wpis podkręcić, ale mam nadzieję, że jednak się przyda.

Miłego weekendu.

Reply
Michał Jędrasik link
9/5/2016 10:49:28

Niektórym brakuje dystansu do siebie (i swoich domów). Temat jak rozumiem dedykujesz tym, którzy mają aspiracje iście hrabiowskie, a mimo dużych nakładów - sił, czasu, środków - nie osiągają efektu. Diabeł zawsze tkwi w szczegółach. Choć niektórym to wszystko jedno czy filiżanka jest wyszczerbiona, czy nie - podanie w niej herbaty/kawy gościowi jest towarzyską plamą. Jedni machną ręką, inni nie wybaczą. W tej drugiej grupie będą prawdopodobnie osoby, które pokaleczą sobie wargi.

MagdalenaArmieri
8/5/2016 07:37:41

Do twojej listy dodałabym jeszcze firanki a właściwie chodzi mi o ich upięcie , mam bzika na punkcie : nie do końca zasłoniętych firanek i urwanych "żabek" ,a także obrazków i reprodukcji w stylu" jelenie na rykowisku" . Fajny artykuł .

Reply
Olka link
9/5/2016 12:19:07

Magdaleno - pewnie się uśmiejesz, ale oprawa okien - był pierszy punkt jak wpisałam na moją listę - ale po konsultacji w ogóle nie wposałam go, bo to temat, który wymaga oddzielnego opracowania :) Bardzo dziękuję, że mnie odwiedziłaś.

Reply
Olka link
9/5/2016 12:15:01

Michale - masz rację, że powinnam chyba wskazać adresata tego wpisu, ale chyba teraz zaczęłam się bać. Chodzi o to, że jak napiszę, że moimi klientami w pracowni są osoby bardzo zamożne i nie robię projekcików o małych budżetach, to też mnie wszyscy zlinczują. Ten post napisałm na prośbę, lub sugestię jednej z klientek. Zadałam pytanie na początku tekstu _ czy każdy dobrze urządzony dom ma klasę? Nikt nie potrafi na to odpowiedzieć. Mylą się nam pojęcia - klasa dla mnie to coś więcej niż szyk, styl, a już na pewno co innego niż miły klimat, który jest tak ceniony przez większość społeczeństwa. Na moim blogu nie znajdziesz posta, jak wyposażyć dom za grosze, bo ja tego nie wiem. Piszę z punktu widzenia projektanta - nie cioci, która jest miła i pochwali twój stolik ze skrzynki po piwie i powie, że jest elegancki. Niektórzy nie akceptują nawet faktu, że inni mogą mieć aspiracje większe, niż tylko sprytne i tanie wyposażenie swojego domu - ja dla takich pracuję. Co mam napisać? że nie przywiązujcie uwagi do niczego, ważne, że macie gdzie mieszkać i co jeść? A ja powinnam iść na kasę do Biedronki i pisać o promocjach!?
Ta filiżanka była u Lubomirskiego - serio! U mojej babci mogę wypić nawet ze słoika, ale od pewnych ludzi, którzy chcą być w społeczeństwie wzorami klasy i szyku, wymaga się więcej!
Schizofrenii można dostać czytając całą tą dyskusję - z jednej strony ludzie się zachwycają zdjęciami willi urządzonych bardzo luksusowo z drugiej nienawidzą ich właścicieli. Widział ktoś kiedyś na tych zdjęciach pranie na wierzchu albo ręczniki nie od kompletu?

Reply
Michał Jędrasik link
9/5/2016 12:58:41

Olka,
doskonale Cię rozumiem. Pracujemy z taką, a nie inną grupą klientów, siłą rzeczy odtrącając, pewnie liczniejszą.
Osobiście nie mam aspiracji, żeby posiadać "dom z klasą" - buty do biegania zastałem dzisiaj rano gdzieś w kącie, szkoda gadać - choć nie uwalnia mnie to z obowiązku znajomości pewnych zasad. Nic mnie nie usprawiedliwia. Nawet fakt, że inni mają podobnie albo gorzej.

Mnie odpowiada Twój punkt widzenia, podoba mi się również, że piszesz bez wazeliny. Masz klientów z oczekiwaniami, więc trzymasz standardy, znasz je i dzielisz się tą wiedzą z innymi. Masz teraz dowód, że Twoje posty, docierają do Twoich czytelników i przenikają do ich świadomości. Ten dyskomfort, który odczuwają, gdy widzą, że można mieć wyższe standardy, wywołuje potrzebę rewanżu (np. czepiają się czcionek ;) ). Czasami atakują Cię bezpośrednio jakbyś im nadepnęła na odcisk.
Ot, dysonans poznawczy.

Mam nadzieję, że nie zmienisz ducha tego bloga na miałki populizm, takich blogów jest już wystarczająco dużo.

Reply
Andziax link
10/5/2016 17:06:31

Przede wszystkim gratuluje kolejnego trafionego pomysłu na post. Niektórzy z nas niestety się nie zna na dobrym stylu. To w zupełności się przyda. Faktycznie opisane przedmioty nie wyglądają dobrze. Szczególnie te plastikowe doniczki i psia miska. trzeba uważać na takie szczegóły. Pozdrawiam! :)

Reply
Jagoda link
31/5/2016 08:53:20

Bardzo cenne wskazówki, na większość zwracałam uwagę wcześniej, ale kilka z nich mam do nadrobienia :)

Reply
Helen
12/7/2016 22:24:11

Zawsze się zastanawiałam dlaczego przed przyjsciem gosci pucuję łazienkę, Mogłabym poświęcić więcej czasu np. na sprzataniowe dopieszczenie salonu, bo czasem goście nawet nie raczą do lazienki zajrzeć. Teraz juz wiem o co chodzi - po prostu mam klasę :P

Reply



Leave a Reply.


    nowość 2022!
    "E-book wzory, desenie"

    W sklepie CollageCollege czeka nowy zeszyt projektanta. Link do sklepu pod grafiką
    Obraz

    materiały edukacyjne dla projektantów i dekoratorów (link do sklepu - kliknij w grafikę)

    Obraz
    Obraz
    Obraz

    coś dla początkujących


    Obraz

    coś dla zaawansowanych

    Obraz

    Obraz

    Autor

    Nazywam się Olka Barczak i jestem multipasjonatką, optysemistką i jutronautką. Jestem zawodowcem od wnętrz. Znajdziesz u mnie wsparcie dla wnętrzarskiej pasji, profesji i biznesu.


    zapraszam do grupy na facebook'u
    kolory we wnętrzach

    Obraz


    Obraz
    tu też znajdziesz mój blog :)
    najlepsze blogi
    Follow on Bloglovin
    Obraz
    Zaprzyjaźniony BLOG
    wkreceniwdom.com.pl
    blog toplista
    zBLOGowani.pl

    RSS Feed

    Jestem autorem wszystkich tekstów i pomysły na posty również są moim dziełem. Zamieszczane przeze mnie treści obejmuje prawo autorskie dlatego uprzejmie proszę o uszanowanie mojej pracy. Wiele zdjęć wykonuję sama lub jestem ich właścicielem, pozostałe staram się opisywać lub prosić o pozwolenie na publikację. Jeżeli któreś ze zdjęć jest twoim dziełem i nie życzysz sobie jego publikacji - napisz a natychmiast to naprawię :)

    Bardzo dziękuję za każdy komentarz - Twoja opinia jest dla mnie ważna i inspiruje mnie do pracy :)