Tym razem o kolorze. Ultramaryna, idygo, kobalt. Pod wpływem moich warsztatowiczów :) i ostatniego spotkania dotyczącego kolorów postanowiłam podzielić się moją osobistą fascynacją tym niezwykłym kolorem. Wiem, że odcienie wymienionych powyżej kolorów nieco się różnią ale dla mnie mają tą samą magiczną wręcz wibrację. Niewątpliwie jest to kolor dla odważnych, energetyczny, zdecydowany, robiący wrażenie. Obok ilustrująca ten temat grafika przedstawiająca artystę, który dzięki swej fascynacji tym odcieniem doczekał się nawet nazwania koloru jego nazwiskiem - Yves Klein. Fascynujący kolor jako treść sztuki. Ciekawa jestem ilu wśród was jest miłośników takiego niebieskiego? Zobaczcie jak się sprawdza we wnętrzach. |
Na koniec mój kolaż wybranych kobaltowych dodatków.
Fotele - Moroso Panna Chair, Lounge Chair by Verner Panton System 1-2-3; Stolik - Hallie Accent Table, Cobalt; Dywan - Teppich Orient Blue,Blau Baumwolle by Kare; Dzban - MARIO LUCA GIUSTI Ottaviana Soire' Acrylic Pitcher; Poduszki w zwierzaki - yoox.com i 2modern.com.