Zastanawialiście się czasem, jak mieszkają głowy państw, elity rządzące, oficjele rządowi? Przyznaję, że nie robią na mnie wrażenia klasyczne wnętrza Belwederu - eklektyczny, patetyczny i zachowawczy styl. Jest jednak jedno miejsce w Polsce, wyjątkowe na skalę światową, które chciałam odwiedzić już od dawna, ze względu na niespotykane nigdzie indziej wnętrza w autentycznym, modernistycznym stylu. Tym postem chciałabym was zachęcić do odwiedzenia REZYDENCJI PREZYDENTA RP w Wiśle. Tylko tu zobaczycie jedyną kolekcję mebli i mobiliażu, w stylu Bauhaus'owskiego funkcjonalizmu. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie pokusiła się na kilka słów krytyki na temat tego obiektu :)
Jeśli chcecie się dowiedzieć, co to takiego ten MOBILIAŻ, czym się zachwyciałam, i co mi się nie spodobało, zapraszam dalej.
Jeśli chcecie się dowiedzieć, co to takiego ten MOBILIAŻ, czym się zachwyciałam, i co mi się nie spodobało, zapraszam dalej.
Na pierwszym (po lewej) zdjęcie obiektu zaraz po wybudowaniu - ładna modernistyczna bryła otrzymała (oczywiście ze względów praktycznych) czapę stromych dachów i z modernizmem ma już niewiele wspólnego. Kompromisem była również elewacja z lokalnego kamienia. Całość w przepięknym otoczeniu gór - na szczycie Zadniego Gronia, nieopodal centrum Wisły.
Irytuje mnie nazywanie tego budynku "ZAMKIEM" bo nie jest to architektura obronna, nawet pałacem trudno byłoby go nazwać, ale Lud Śląski nadał mu takie miano, chyba z chęci nobilitacji, i od lat powtarzana bzdura się upowszechniła. Być może ma to związek z historią miejsca powstania - stał tu wcześniej dwór drewniany (pałacyk myśliwski) rodziny Habsburgów (znienawidzonego przez okolicznych górali rodu królewskiego).
Dzisiaj jest to obiekt rządowy, skrupulatnie chroniony przez służby BOR - dlatego zwiedzanie związane jest z wcześniejszą rejestracją i kontrolą jak przed wejściem do Sejmu :)
W każdym razie modernistyczny "Zameczek" Prezydenta RP w Wiśle (brzmi to absurdalnie) powstał w ekspresowym tempie - niecałych 3 lat i jak na swoje czasy (1929-31) był niezwykle nowoczesny. Jednak, to nie architektura jest przedmiotem tego wpisu, ale wnętrza. Zapraszam do środka.
Oto perełki polskiego wzornictwa, warte bliższego poznania.
Oryginalne polskie meble modernistyczne w duchu Bauhausu, wykonane z giętych chromowanych rurek i giętego forniru - prawdziwa awangarda lat 30-tych. Projekt i produkcja polska!
Dzisiaj jest to obiekt rządowy, skrupulatnie chroniony przez służby BOR - dlatego zwiedzanie związane jest z wcześniejszą rejestracją i kontrolą jak przed wejściem do Sejmu :)
W każdym razie modernistyczny "Zameczek" Prezydenta RP w Wiśle (brzmi to absurdalnie) powstał w ekspresowym tempie - niecałych 3 lat i jak na swoje czasy (1929-31) był niezwykle nowoczesny. Jednak, to nie architektura jest przedmiotem tego wpisu, ale wnętrza. Zapraszam do środka.
Oto perełki polskiego wzornictwa, warte bliższego poznania.
Oryginalne polskie meble modernistyczne w duchu Bauhausu, wykonane z giętych chromowanych rurek i giętego forniru - prawdziwa awangarda lat 30-tych. Projekt i produkcja polska!
Projekt wnętrz jest wspólnym dziełem zarówno architekta całego obiektu - Adolfa Szyszko-Bohusza, cenionego plastyka, scenografa - Andrzeja Pronaszko oraz Włodzimierza Padlewskiego. Ważne, żeby pamiętać, że zawód architekta wnętrz nie był w tych czasach jeszcze dobrze wyodrębniony w Polsce.
Zachowało się dużo mebli i mobiliażu z czasów powstania rezydencji - to, co możemy oglądać dzisiaj to efekt modernizacji z roku 2002 - kiedy za prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego budynek przejęła Kancelaria Prezydenta.
Zachowano oryginalną kolorystykę ścian i stolarki okiennej, odnowiono meble. Układ i charakter wnętrz nie zmienił się zasadniczo od lat 30-tych XX wieku. Oczywiście jest tu wiele detali, o które nie zadbano i niedociągnięć na które nie pozwoliły sobie żaden porządny architekt wnętrz, ale może obecnie panujący Prezydent będzie miał własny wkład w historię tego miejsca (tak, jak wszyscy poprzednicy) i zatrudni kogoś godnego tego zadania? Ja przede wszystkim zmieniłabym umeblowanie jadalni - tak ohydne krzesła i współczesne, fatalne meble nie powinny się tam znaleźć. Przywróciłabym też fotelom i sofom oryginalną tapicerkę - miały one obicie z szarej skóry antylopy. Salonik, gdzie znajduje się telewizor woła o pomstę do nieba! Nie pokażę Wam tego, bo nie ma na moim blogu miejsca na takie brzydkie rzeczy. Pokażę oczywiście, to, co warte zobaczenia i zachwytu.
Zachowało się dużo mebli i mobiliażu z czasów powstania rezydencji - to, co możemy oglądać dzisiaj to efekt modernizacji z roku 2002 - kiedy za prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego budynek przejęła Kancelaria Prezydenta.
Zachowano oryginalną kolorystykę ścian i stolarki okiennej, odnowiono meble. Układ i charakter wnętrz nie zmienił się zasadniczo od lat 30-tych XX wieku. Oczywiście jest tu wiele detali, o które nie zadbano i niedociągnięć na które nie pozwoliły sobie żaden porządny architekt wnętrz, ale może obecnie panujący Prezydent będzie miał własny wkład w historię tego miejsca (tak, jak wszyscy poprzednicy) i zatrudni kogoś godnego tego zadania? Ja przede wszystkim zmieniłabym umeblowanie jadalni - tak ohydne krzesła i współczesne, fatalne meble nie powinny się tam znaleźć. Przywróciłabym też fotelom i sofom oryginalną tapicerkę - miały one obicie z szarej skóry antylopy. Salonik, gdzie znajduje się telewizor woła o pomstę do nieba! Nie pokażę Wam tego, bo nie ma na moim blogu miejsca na takie brzydkie rzeczy. Pokażę oczywiście, to, co warte zobaczenia i zachwytu.
Nie musicie wkładać tych "uroczych" workowych ochraniaczy, żeby zwiedzać dalej :) zapraszam do galerii.
Na zdjęciach możecie zobaczyć gabinet Prezydenta, pokój kąpielowy, holl, salonik myśliwski, piękne lampy Art Deco (autorstwa Edmunda Bartłomiejczyka). Uzupełnieniem awangardowej aranżacji były akcenty ludowe, które miały nieco podkreślać walory naszej rodzimej kultury - pozostałością po tym jest galeria posterów na klatce schodowej oraz drobne dekoracje.
Poniżej zdjęcia archiwalne - Prezydent Mościcki z małżonką.
Poniżej zdjęcia archiwalne - Prezydent Mościcki z małżonką.
PS. Mobiliaż to ładniejsze i nieco staroświeckie określenie mobilnych elementów wyposażenia wnętrz, nie będących meblami. Ładne, prawda?
Na koniec obejrzyjcie film o ikonach dizajnu z okresu modernizmu - można zobaczyć wpływy zachodniej awangardy na twórców powyższego projektu.
Na koniec obejrzyjcie film o ikonach dizajnu z okresu modernizmu - można zobaczyć wpływy zachodniej awangardy na twórców powyższego projektu.